Ona z uśmiechem poprawia lekko rozwichrzone włosy, on się w nią wpatruje, zrelaksowani goście popijają drinki na świeżym powietrzu, a wszystko to przy akompaniamencie niewyobrażalnie idealnej pogody. Domyślam się, że nie raz spotkaliście się z tymi zdjęciami ślubnymi w plenerze, które z powodzeniem mogą konkurować z modnymi fotografiami z Pinteresta. Zapewne zadajecie sobie teraz pytanie: „ale skąd oni wiedzieli, że pogoda tego dnia będzie idealna?!”. Cóż… Nie wiedzieli i moim zdaniem to właśnie w tym tkwi magia ślubu i wesela w plenerze. Tu nic nie da się zaplanować, a i tak wszystko jest idealne. ☺
Ślub w plenerze, czyli gdzie?
Podobno o gustach się nie dyskutuje, jednak moim skromnym zdaniem nie ma nic bardziej znamienitego i imponującego niż ceremonia ślubna oraz wesele na świeżym powietrzu. Nie mam tu oczywiście na myśli wyłącznie samych kwestii organizacyjnych, chociaż jak łatwo można się domyślić, jest ich cała masa. W końcu zamówić sobie słoneczną pogodę na Górze akurat na TEN dzień, a przy tym zsynchronizować pracę wszystkich osób, które dbają o niezwykłą oprawę ślubu i wesela – to nie lada wyczyn!
Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie odniósł się do malowniczej scenerii, którą macie jak w banku bez względu na to, na jakie okoliczności przyrody się zdecydujecie. W pełni naturalne światło, unikalny charakter miejsca, które tego dnia będzie tylko Wasze, a do tego swobodna atmosfera, jakiej nie zaznacie podczas eleganckiego wesela z pompą. Dla Was to wszystko jest spełnieniem ślubnych marzeń, a dla mnie idealną okazją do tego, by uchwycić to, co ulotne i przenieść tę magię na niepowtarzalne zdjęcia ślubne. Pozostaje jednak pytanie – gdzie zorganizować wesele w plenerze, by poczuć się jak w bajce?
Na jednej z dzikich plaż
Jeśli należysz do grona tych przyszłych panien młodych, które z łezką w oku oglądają amerykańskie komedie romantyczne, w których Państwo Młodzi wyznają sobie miłość przy szumie fal i delikatnym powiewie nadmorskiej bryzy, to wybór dla Was jest oczywisty. Z własnego doświadczenia wiem, że ślub i wesele na plaży jest jedną z najpiękniejszych ślubnych scenerii, a ze zdjęć ślubnych z tego miejsca wręcz bije romantyczny nastrój towarzyszący wszystkim gościom.
Królewskie wesele
Podobno w każdej kobiecie jest coś z księżniczki. Obym nie oberwał za to stwierdzenie po głowie, jednak jeśli i Ty przez całe życie marzyłaś o wspaniałym księciu na białym rumaku, to nie pozostaje Ci nic innego, jak zabrać przyszłego męża w miejsce, które jest Ci bliskie – na zamek. ☺ Ślub i wesele w takich okolicznościach z pewnością zaskoczy wszystkich gości, zwłaszcza, jeśli zaproponujesz im np. zamianę ubioru na stroje z minionej epoki. Gwarantuję, że nie będziecie musieli już myśleć o dodatkowych atrakcjach na ten dzień, a efekt, jaki zobaczycie później na zdjęciach, przerośnie Wasze najśmielsze oczekiwania!
W bliskości z naturą
Czy słyszeliście kiedyś o czymś takim jak wesele w lesie? To idealna propozycja dla tych par, które myślą o organizacji przyjęcia wpisującego się w modny w ostatnim czasie nurt slow wedding. Dlaczego warto zdecydować się na tę opcję? Powodów jest wiele, jednak moim zdaniem kluczową kwestią jest w tym przypadku możliwość całkowitego wrzucenia na luz i czerpania radości z obcowania z naturą. Te dwa czynniki sprawiają, że zdjęcia weselne robione w lesie są naprawdę zjawiskowe i w pełni naturalne – tu nie ma miejsca na sztuczne pozy i zaplanowane ujęcia.
Duży wpływ na efekt WOW uzyskany na zdjęciach ma również kolorystyka, która dominuje w leśnej scenerii. Zieleń, brąz, delikatne fiolety – wszystkie te kolory idealnie kontrastują z bielą sukni panny młodej, dzięki czemu możecie liczyć na naprawdę spektakularne efekty sesji zdjęciowej przeprowadzonej w lesie.
Ahoj, przygodo!
I jeszcze jedna inspiracja na ślub w plenerze – statek. Wbrew pozorom nie musi to wcale oznaczać, że przyjęcie ma być organizowane na środku morza. Coraz więcej malowniczych miejsc oferuje możliwość wynajmu statku lub barki i to w samym centrum miasta. Wybór takiej lokalizacji ma wiele plusów. Delikatne bujanie na falach zaskakująco szybko odpręża gości zgromadzonych na przyjęciu, co widać oczywiście na zdjęciach, a wspomnienia związane z takim nietypowym przyjęciem pozostają w pamięci każdego na długi czas. Co ważne, na statku para młoda nie musi się tak naprawdę martwić pogodą – nawet jeśli z nieba poleje się drobny deszczyk, to goście mogą się przenieść do wnętrza statku, a tam bawić się już do białego rana.
Wrzucić na luz i dać się porwać chwili
Osobiście uwielbiam robić zdjęcia ślubne w plenerze. W żadnych innych okolicznościach nie czuję się tak swobodnie, jak wtedy, gdy widzę uśmiechnięte twarze odprężonych gości, którzy nie muszą zastanawiać się, jak ustawić się do zdjęcia i czy aby na pewno dobrze wyglądają. Na łonie natury nikogo nie ogranicza przestrzeń, a goście nie czują się przytłoczeni tym, że muszą spędzać długie godziny w jednym pomieszczeniu, gdzie z jednej strony bombarduje ich głośna muzyka, a z drugiej strony wujek Zenek z sąsiadem Ryśkiem nie dają ani chwili wytchnienia z ich ślubnymi przyśpiewkami.
Zdjęcia ślubne w plenerze – pamiątka na całe życie
Zdaję sobie sprawę z tego, że podjęcie decyzji o organizacji ślubu w plenerze nie jest proste. Jeżeli chcecie nad wszystkim panować i macie duże oczekiwania co do tego ważnego wydarzenia, to prawdopodobnie ciężko Wam będzie zaryzykować i zaufać temu, że nawet jeśli nie dopniecie wszystkiego na ostatni guzik, to i tak będzie pięknie. Nie oznacza to jednak, że musicie całkowicie zrezygnować ze zdjęć na łonie natury.
Od wielu lat towarzyszę nowożeńcom w tym najważniejszym dla nich dniu. Widzę, ile emocji kryją ich spojrzenia, uśmiechy i drobne gesty. Nawet jeśli czują się zestresowani podczas ceremonii ślubnej w kościele lub w trakcie przyjęcia na sali weselnej, to zabierając ich na plenerowe zdjęcia ślubne, mogę być świadkiem tego, jak otwierają się nie tylko przede mną, ale i przed sobą. Myślę, że każda para powinna poczuć to na własnej skórze – gwarantuję, że Magazyn Wspomnień, jaki otrzymacie w ten sposób, stanie się wspaniałą pamiątką na kolejne lata Waszego wspólnego życia.
